To co ja widzę:
-Źle postawione przecinki i spacje
Opis: SCP-221 jest obiektem przypominającym człowieka nakrytego białym prześcieradłem.
Sylwetka Podmiotu jest niewidoczna . SCP-221 jest bardzo brutalny. Gdy, w obszarze widzenia obiektu pojawi się człowiek , Obiekt obserwuje go, do momentu , gdy człowiek nie zacznie panicznie się bać Podmiotu. Człowiek, po spotkaniu z Obiektem będzie miał poczucie niepokoju oraz uczucie obserwacji. Osoba, po spotkanie z Podmiotem dostanie depresje do momentu , aż popełni samobójstwo
-Słaby język
-Przypomina trochę zjawę z wiedźmina 3 jak mówił JosephSolomon
Zwykła zjawa zabijająca ludzi.
-Nie rozpisałeś się
Przesłuchiwany: D-7283
Przesłuchujący: Dr. ████████
Wstęp: D-7283 zostaje przesłuchiwany dwie godziny po spotkaniu z obiektem SCP-221
<Początek logu>
Dr. ████████: Jak się czujesz?
D-7283: Bardzo dobrze.
Dr. ████████: Miałeś spotkanie z SCP-221.
D-7283: Miałem, ale czuje się, świetnie!
Dr. ████████: Możesz mieć depresje.
D-7283: Niemożliwe! Czuje się bardzo dobrze!
Dr. ████████: Choroba może ujawnić się trochę później.
D-7283: Czy możemy przerwać przesłuchanie?
Dr. ████████: Czemu?
D-7283: Muszę wyjść do WC.
Dr. ████████: Dobrze, ale zaprowadzi Cię strażnik.
<Koniec logu>
Podsumowanie: Klasę D znaleziono martwą z licznymi ranami na ciele.
-Skoro klasa D wyszła do WC, a naleziono go martwego, to znaczy że SCP-PL-221 się wydostał z przechowywalni i od kiedy doktorzy pozwalają iść do WC podczas przesłuchania (według mnie to bardziej badanie niż przesłuchanie)?