Oto link do sandboxa: http://scpsandbox-pl.wikidot.com/sandbox-chaosa
Jest to zakładka pt. Kryptonim: "Lag". Proszę o uczciwą ocenę i konstruktywną krytykę. W tym przypadku jest mi wyjątkowo potrzebna, bo ten projekt jako pierwszy mam zamiar wstawić na wiki, oczywiście po poprawkach.
Hej, tak jak obiecałem, masz krytyke odemnie. Możnaby uznać, że krytyka jest dość "mocna", lecz nie zniechęcaj się, to w końcu twoja pierwsza praca.
Anyway, w collapsie poniżej masz krytyke detaliczną.
1m x 1m x1m
Zasadą pisania scp jest "Pisz tylko to co musisz mapisać. Wedle tej zasady, nie wolno pisać wymiarów jeśli nie są to wymagane wymiary. Czy coś się zmieni jeśli będzie to 2x2x2? Nie? To nie pisz.
Do tego wymiary na końcu, tzn 2x2x2 m. Nie ma po co pisać ich 3 razy.
do badań i ekstrakcji cząsteczek Azotu-193
Niepotrzebne informacje.
9m
Wymiary, jak wyżej.
a co 2 miesiące
Na pewno są przeprowadzane takie inspekcje regularnie i pewnie nawet częściej.
kilku generatorów awaryjnych
Kilka to przypadkiem nie przesada? Do tego musisz napisać liczbe. Co mają zrobić pracownicy, losować liczbe? Do tego z tego co wiem to reaktory nuklearne mają po 2 zapasowe generatory, góra 3.
kombinezon HAZMAT
Hazmat małymi literami. Do tego musisz napisać typ kombinezonu.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Hazmat_suit
199█
Czy ta cenzura ma jakikolwiek sens? To tylko okno 10 lat, dużego pola manewru nie ma. Do tego co narracyinie zmienia ta cenzura, co dodaje?; Jaki ma sens?
(wyjątkiem jest długość przewodu zasilającego, mogąca się zmieniać).
Unikamy nawiasów jak ognia, wyglądają nieprofesjonalnie.
grubości ścianę z diamentu wzmocnioną tytanową powłoką
1. Po co robić ściane z diamentu po to by ją potem obłożyć tytanem?
2. Pomyśl o kosztach. Taki eksperyment nigdy by nie przeszedł.
3. Tytan jest bardziej wytrzymały od diamentu.
podobnie jak prędkość, z jaką jest w stanie się porusza
Jeśli to prawda, to jest w stanie przebić prędkość światła, bądź zrównać, czyli osiąga w ruchu nieskończoną mase, czyli właśnie rozjebałeś prawa fizyki i pewnie cały wszechświat.
Nie przesadzaj z tą anomalnością, kabel przeciwpancerny o prędkości światła brzmi conajwyżej głupio.
którym jednak wszystkie atomy azotu zamiast neutronów w jądrach atomowych posiadają dwa nieznane rodzaje
Co z protonami które tworzą nukleon razem z neutronami? W jaki sposób te cząstki łączą się z protonem i między sobą, w postać podobną do nukleonu, jakąś forme orbit wobec siebie? W jaki sposób bez stabilnego nukleonu mogą występować orbity elektronów? Jak te cząstki interaktują ze zwykłymi cząstkami?
Udało ci się rozwalić fizyke kwantową, gratulacje.
SCP-PL-193-2 atakuje jedynie ludzi, rozprzestrzeniając się drogą kropelkową. Jedyny sposób, by wyleczyć osobę zakażoną wirusem to umieszczenie jej na ponad 3 dni w odległości min. 9 metrów od SCP-PL-193-1, co powoduje stopniowe zahamowanie infekcji i powolne usunięcie wirusa z organizmu przez układ odpornościowy.
W jaki sposób siedzenie przy komputerze leczy chorobe?
Podsumowując: Praca absolutnie nie ma sensu. Idąc po kolei.
- Masz komputer osobisty o kablu łamiącym prawa fizyki
- Komputer ten produkuje powietrze, jak i wirusa
- Wirus ten ma kompletnie inną budowe atomową, ale nie wydaje się to wpływać na cokolwiek.
- Wirus demetarializuje/teleportuje (?) ludzi.
Czy uważam, że pomiędzy którymkolwiek z tych punktów jest jakiekolwiek logiczne połączenie? Bo ja go nie widze. To nie są 2 prace sklejone ze sobą, to są 4.
Praca absolutnie nie ma sensu z każdej perspektywy, gdyby ją podzielić na różne części i czytać oddzielnie to bym nie wiedział, że to jeden scp.
Praca ma też kompletny containment porn, czyli przesadzone czynności przechowawcze. Do zabezpieczenia twojego obiektu wymagane są 2 rzeczy, gniazko z prądem i warunki by wirus umierał. Większość czynności jest absolutnie niepotrzebna. Obiekt jest do tego na 100% bezpieczny, a nie euclid.
Praca, głównie przez jej bezsens, jest absolutnie nudna. Musisz wiedzieć, że podstawą SCP nie jest "anomalia" czy "dziwota", lecz historia opowiadana za pomocą raportu. Sam SCP jest jedynie narzędziem narracyjnym i niczym więcej. Poniżej zamieściłem mój krótki esej który wprowadzi Cię w to co powiem zaraz.
Spójrz na mój raport http://scp-wiki.net.pl/scp-pl-170. Stanowi ona przykład "Czym może być historia w SCP". Przeczytaj prace i zobacz, że coś za nią siedzi, kryje się coś więcej niż sam obiekt anomalny. Masz różne elementy które coś opowiadają, jakąś niedopowiedzianą historie, jednocześnie unikając schematu historii opowiedziajej wprost, "Jest stąd, stworzony przez niego, dla tego celu". Ta niejasna opowieść stoi centrum pracy, to ona sprawia, że jest ciekawa i interesująca. Sama anomalia w przypadku 170 to jedynie skrzynka tworząca gaz, ak naprawde gdyby wyciągnąć historie praca ta byłaby tak nudna jak flaki z olejem. Jednak taka nie jest, właśnie z uwagi, że coś opowiada przy użyciu medium anomalii. Jest to praca oparta na historii.
Są również prace nie trzymające swoich walorów w historii, lecz fabule. Między tymi dwoma pojęciami stawiam granice na tym, że historia opowiada "historie" podmiotu, jego pochodzenie, cel, ogólnie przeszłość, a "fabuła" trzyma swoją narracje w teraźniejszości - co obiekt robi, jak się zachowuje, jak wpływa na świat i co wynika z faktu, że obiekt jest. Przykładem pracy fabularnej jest http://scp-wiki.net.pl/scp-pl-185. Tekst mówiący skąd obiekt jest, jest jedynie zawarty w malutkim paragrafie, bez którego praca by dużo nie straciła. 185 opiera siłe pracy na rozwoju i odbieraniu świata przez trawiastego przyjaciela, jak się uczy, jak reaguje, jak Fundacja próbuje się z nim kontaktować. Praca mimo braku posiadania zbytniej historii anomalii, jest interesująca, bo sama anomalia taka jest. Jest to praca oparta na fabule.
Ostatnim rodzajem prac, są prace oparte na uczuciach lub ogólniej pojętych emocjach. Najczęściej używaną emocją jest strach, czego przykładem jest http://scp-wiki.net.pl/scp-027, jedna z moich ulubionych prac pierwszej serii. Gdy pierwszy raz ją czytałem, myślałem tylko "Tak dobrze, że nie jestem tym gościem". Działa ona na strach przed insektami, wyobrażenie jak one biegają po tobie, żyją w tobie, składają w tobie jaja i inne paskudztwa. Jest ona silna w odbiorze, a co ważniejesze — uniwersalna. Nie każdy boi się dużych pająków czy ma lęk wysokości, ale życie jako habitat insektów? Nie znam nikogo by to nie przeszkadzało. Nie jest to oczywoście jedyna emocja w repertuarze. Nadzieja, bądź jej brak. Współczucie. Poczucie mniejszego zła. Możnaby wymieniać wiele. Praca w pełni zawiera swoją esencje w tym, jak oddziałowuje na czytelnika, a to jak dobra jest - tym jak dobrze umie to zrobić. Jest to praca oparta na emocjach.
Mając to już za sobą, można by się zastanowić, do jakiej kategorii wpada twoja praca? Odpowiedź brzmi - żadnej. I jest to problem. Masz dzieło literackie bez narracji, to jak jakbyś gotował bez gazu, nie ważne ile chęci to po prostu się nie uda. Powiem bez owijania w bawełne, twojego pomysły nie da się odratować, z prostej przyczyny, że nie jest to pomysł, lecz dzieło literackiego doktora Frankensztaina.
Musisz zacząć od zera, tym razem porządnie. Gdy wpadniesz na jakiś pomysł to zacznij go rozwijać, rozbudowywać. Cała praca musi być związana tak by każdy element mógł być doprowadzony do tego oryginalnego pomysłu. Unikaj jak tylko możesz dodawania rzeczy "Bo fajnie brzmią" czy "Może będzie pasować". Niech każdy element będzie rozwinięciem poprzedniego aż skończysz z pełną pracą.
To na tyle odemnie, powodzenia.
…Wow. Moja praca faktycznie ma problem. I to ogromny. Nikt nie zauważa połączenia między tymi obiektami. Wirus powoduje że lagujesz, tyle że w rzeczywistości - fluktuacje tempa upływu czasu to zacinanie, odpłynięcia też, opóźnienia tłumaczyć nie muszę. A dematerializacja to wyrzucenie z serwera! Naprawdę aż tak mało wskazuje na to raport? Sposieracz miał rację, to leci do poprawki. Ale przyjacielu, mam wrażenie że niesamowicie łatwo skreśliłeś tego skipa. Fakt, potrzebuje mnóstwa poprawek, może nawet lekkiego reworku… Ale "nie da się odratować"? Jest aż tak źle?
Co do konkretniejszej krytyki:
Kabel - zapomniałem dodać, że nie przyspiesza, jeśli nie musi. Może to wygłądać jak tania wymówka (z a p o m n i a ł e m) ale taka była moją intencja. Z resztą to anomalia - coś, co nie łamie prawo fizyki, tylko je rozjaniepawla.
Czynności przechowawcze - Gablota o krawędzi 1 m jest zwyczajnie najwygodniejsza, najprostsza w utworzeniu. Ale już całkowicie mnie zdziwiło, że nie zauważyłeś, śmiem powiedzieć, oczywistej relacji między zasięgiem "leczniczym" komputera a wymiarami pokoju. Jeżeli jest zbudowany na planie okręgu, to zasięg obejmie idealnie całe pomieszczenie. To upraszcza leczenie chorych przy maksymalnej wydajności. Fakt, mogli sobie go wstawić do jakiegoś zwykłego kwadratowego pomieszczenia i zaznaczyć taśmą czy czymś takim, gdzie trzeba stać, żeby efekt działał, ale wydaje mi się, że tak jest łatwiej. Może nie taniej, ale łatwiej. Mówiąc o zasięgu obiektu… A dlaczego miałby nie leczyć? To pieprzona anomalia! Wiem, że nie powinno się tłumaczyć każdej zachcianki autora tekstem "a bo to anomalia co ci do tego", ale nie przesadzajmy, akurat to jest ostatnia rzecz, której można się czepiać. Z resztą mam na to wytłumaczenie: Wirus powoduje lagi. Komputer to "serwer" (nie błądźmy w technicznych szczegółach, heh). Im bliżej serwera, tym lepszy zasięg. Ktoś mi kiedyś powiedział, oceniając inną moją pracę, że nie muszę wszystkiego tłumaczyć czytelnikom, bo to nie debile. Teraz chyba przesadziłem w drugą stronę i wytłumaczyłem za mało lol
Nie chcę stwarzać wrażenia, że wywalam wszystkie twoje rady na śmietnik, bo wiele z nich mi się przyda, np. to o nawiasach czy to, jak kiepsko wygląda ten kabel (w sensie o twoje rozumowanie co do niego jeszcze bym się wykłócał, ale mam wrażenie, że trochę wyjąłem go z dupy. Raczej go usunę). Co do tych cząstek elementarnych, to początkowo chciałem dodać jakiś wątek eksperymentów na nich a potem bum - i katastrofa, ale ostatecznie to zescrapowałem, więc chyba podobnie będzie z tym. Fabuła poszła bardziej w kierunku tego, co się dzieje po dematrializacji, trza to będzie bardziej rozwinąć.
No więc dzięki za krytykę, doceniam. I nie skreślaj mnie tak łatwo, hah.
…Wow. Moja praca faktycznie ma problem. I to ogromny. Nikt nie zauważa połączenia między tymi obiektami. Wirus powoduje że lagujesz, tyle że w rzeczywistości - fluktuacje tempa upływu czasu to zacinanie, odpłynięcia też, opóźnienia tłumaczyć nie muszę. A dematerializacja to wyrzucenie z serwera! Naprawdę aż tak mało wskazuje na to raport?
Szczerze mówiąc to brzmi jak słyby żart, a nie sensowna praca literacka. Coś co wrzucasz w rozmowie jako żarcik w środku po czym zapominasz. To brzmi głupio, a nie logicznie.
Z resztą to anomalia - coś, co nie łamie prawo fizyki, tylko je rozjaniepawla
Fakt, że jest to anomalia nie sprawia, że możesz nadać temu jakiekolwiek właściwości. Wszystko ma swoje konsekwencje,a chyba nie musze mówić jakie ma kabel o nieskończonej masie.
Czynności przechowawcze - Gablota o krawędzi 1 m jest zwyczajnie najwygodniejsza, najprostsza w utworzeniu
Wyobraź sobie, że budujesz przechowalnie do tego obiektu. Wedle czynności, potrzebna jest gablota o dokładnych wymiarach 1x1x1 m. Jednak co jak jej nie masz? Musisz ją zrobić i niech Bóg ma na dzieje, że się nie pomylisz bo nie wiadomo co się stanie jak ta gablota będzie za mała lub za dużą. Tworzysz ten perfekcyjny sześcian, spędzasz na tym czas, a potem okazuje się, że jest dosłownie na nic nie potrzebny. Zwykła skrzynka o innych wymiarach dałaby rade.
Piszemy tylko to co musimy napisać.
To pieprzona anomalia!
Słyszałeś kiedyś o logice? Anomalia nie oznacza, że możesz wjebać do pracy jakikolwiek bullshit jaki wymyślisz, a każdy będzie to akceptował "no bo anomalia". Praca musi mieć sens, powiązaną ze sobą narracje, powody czemu niektóre rzeczy działają, a czemu nie.
Anomalie to nie magia. To po prostu nauka której jeszcze nie rozumiemy.
Wirus powoduje lagi. Komputer to "serwer" (nie błądźmy w technicznych szczegółach, heh). Im bliżej serwera, tym lepszy zasięg.
Tak jak wspomniałem wyżej, to brzmi jak żart.
nie muszę wszystkiego tłumaczyć czytelnikom, bo to nie debile
Praca musimy mieć sens, logike i linie narracyjną by czytelnik mógł się czegoś domyślić. Nie oczekuj, że będzie czytał z fusów.
Nawet po twoim wytłumaczeniu praca nie ma sensu. Wracając do punktów.
- Masz komputer osobisty o kablu łamiącym prawa fizyki - Ciągle absolutnie nie łączy się z czymkolwiek, najbardziej ten kabel
- Komputer ten produkuje powietrze, jak i wirusa - Nie ma powodu by tworzył powietrze. Ani by tworzył wirusa.
- Wirus ten ma kompletnie inną budowe atomową, ale nie wydaje się to wpływać na cokolwiek. - Ciągle nie ma na to jakiekolwiek powodu, ani skutku.
- Wirus demetarializuje/teleportuje (?) ludzi
Masz jedynie dwa punkty które się łączą, wirus i komputer, ale połączenie jest to tylko dlatego, że uznałeś że jest, a nie dlatego że są połączone narracyjnie. Czemu akurat jest to wirus, a nie chociażby fala? Niewiadomo. Czemu akurat komputer? Niewiadomo.
Praca jest dla mnie nie do odratowania, z faktu że z jej aktualnej prezentacji jedyne elementy mogące jakkolwiek działać to komputer powodujący "lagowanie". Te dwa elementy da się jakoś wyciągnąć i coś z nimi zrobić, reszta jest bez szans. Praca wymaga tak fundamentalnych zmian, że po ich wprowadzeniu nie można będzie uznać to za ten sam pomysł czy prace.
Od siebie dodam tylko, że w przypadku dużej części (o ile nie większości) raportów SCP należy fachowo podchodzić do stosowanych terminów i zasad poznanych przez naukę. Nieskończona masa oznacza nieskończoną siłę przyciągania, a to oznaczać może jedynie Big Crunch.
Proponuję porównać się z dorobkiem dobrego SF. Wprowadzają jakiś Wihajster Cyberneutronowy, to przynajmniej tworzą jakieś ogólne reguły wedle których miałoby to działać, bez nadmiernego naruszania zasad świata materialnego. Nie można uzyskać większej wartości niż prędkość światła? To może na wzór Warhammera 40K należy otworzyć portal do piekła i za jego pomocą pokonywać kosmiczne odległości?
Oczywiście nie wszystkie raporty wymagają głębokiego researchtu, ale przynajmniej należy nie nadmiernie i przesadnie pogwałcać praw fizyki, chemii, geologii itd.
W porządku. Zrozumiałem. Pomysł nieudany. Ale i tak posiedzi na sandboxie dla sentymentu.