To pierwsza wersja tego szkicu więc, proszę TYLKO o krytykę.
http://scpsandbox-pl.wikidot.com/scp-pl-125-piekielna-bestia
Nie zapominaj mój drogi o istnieniu działu na pomysły: http://scp-wiki.net.pl/forum/c-902069/pomysly-i-burze-mozgow
Bezpieczne, nie safe.
kamień szlachetny (najlepiej diament)
Diament jako kamień szlachetny nosi nazwę brylantu afaik1
wartości 2 karatów (2ct
Karat oznacza masę, nie cenę2
Jeżeli kryształ ulegnie jakiemukolwiek uszkodzeniu
Kryształ to nie synonim kamienia szlachetnego3
Obiekt wykazuje bardzo wysoki iloraz inteligencji.
Pamiętaj że iloraz inteligencji to nie mądrość.
Generalnie pomijając te kwestie, niezbyt rozumiem samej anomalii. Dlaczego te kryształy? Dlaczego byt jest czarny? Nie widzę tutaj ani wniosków Fundacji (jak doszli do tego, jakiego kryształu użyć?), ani zaplecza fabularnego (co, jako czytelnik mam tutaj poczuć). Nie do końca rozumiem pomysł i wlałbym, abyś zaczął z nim "od początku"— cofnij się kilka kroków, by pewniej wybrać swoją ścieżkę.
Pamiętaj, że raporty SCP przede wszystkim opowiadają historię, fabułę. To powinien być Twój cel, więc proszę, zrób to tutaj: opowiedz mi tutaj historię jak jednej ze swoich francuskich dziewczyn.
Thx za porady.
Napiszę go od początku i zobaczę co z tego wyjdzie.
Zmieniłem kilka rzeczy.
Nwm tylko, czy nie będę musiał zmienić więcej :P
Zmieniłem szkic, więc proszę jeszcze raz o krytykę.
Dobra, zapoznałem się ze szkicem i oto moje uwagi:
Nie można wchodzić w interakcję z obiektem, jeżeli posiadamy jakiekolwiek urządzenie elektryczne, gdyż może zakończyć się to porażeniem prądu elektrycznego o mocy >48V
Język w tym zdaniu jest nienaukowy i zbyt potoczny. Proponowałbym taką redakcję:
Zabronione jest posiadanie jakichkolwiek urządzeń elektrycznych podczas interakcji z obiektem.
Fragment o porażeniu jest zbędny. Jeśli nie jest to niezbędne dla poprawnej realizacji instrukcji, nie ma potrzeby wyjaśniać przyczyn postawienia danego zakazu w czynnościach przechowawczych.
Zwłaszcza, że porażenie takim prądem nikogo nie przestraszy. Takie napięcie może wywołać co najwyżej mrowienie, jeśli wierzyć Wikipedii - poczytaj sobie o tym tutaj (link).
Byt najlepiej komunikuje się z Dr ████, który jest odpowiedzialny za stworzenie obiektu.
Przydałoby się dokładniej wyjaśnić co dokładnie się stało. Załącznik mówi nam jedynie, że dwoje najgorszych badaczy świata coś popsuło i "było bum". Przede wszystkim - która rozsądna placówka badawcza, robiłaby zdjęcia telefonem? A co dopiero Fundacja. Nie zdziwiłbym się gdyby takie urządzenia były odbierane przy wejściu do placówki, a nawet gdyby nie - nikt by ich nie używał podczas testów.
Wracając - to co nam przedstawiłeś brzmi jak historia powstanie jakiegoś superbohatera z filmu o kiepskim scenariuszu. Niestety takie rzeczy przechodzą tylko jeśli masz paręset tysięcy na dobre efekty specjalne.
Także wywal "jesteśmy profesjonalnymi badaczami, ale zachowujemy się jak 10-letnie dzieci, które nagle znalazły się gdzieś gdzie jest dużo guziczków" i uprawdopodobnij nam tą scenę. Dobrze by było gdybyś chociaż zasugerował co tak dokładnie badali.
Postać potrafi kontrolować i manipulować urządzeniami elektrycznymi znajdujące się w odległości nie dalej niż 40[m]. Anomalie wywołane przez SCP-PL-173, mogą zostać zakłócone przez kamienie szlachetne, które są w odległości <40[m].
Jest to mało precyzyjne. Wyjaśnij dokładniej co potrafi. Umie uzyskać dostęp do dowolnego systemu komputerowego? Kasować dane? Instalować głupie aplikacje? Bez doprecyzowania wszystkie opcje są możliwe i bynajmniej nie działa tu to na korzyść.
Ponadto wszystkie załączniki są do przepisania.
Używasz w nich nie naukowego języka, zdarzają się powtórzenia, a konstrukcja zdań brzmi dziwnie i nie po polsku. Dla przykładu:
Do pomieszczenia SCP-PL-173, został umieszczony mały telefon komórkowy firmy █████. Chcemy zobaczyć, czy SCP-PL-173 może usprawniać urządzenia elektryczne, czyniąc je sprawniejszymi.
Powinno to brzmieć:
W przechowalni SCP-Pl-173 został umieszczony telefon komórkowy [tu informacje o modelu i producencie]. Celem eksperymentu jest sprawdzenie czy obiekt jest zdolny do zwiększenia funkcjonalności urządzeń elektrycznych.
Ponadto układ i zapis są chaotyczne i ciężkie do odczytania.
I tak w zasadzie we wszystkich załącznikach.
Na koniec zwrócę jeszcze uwagę na ostatni załącznik, traktujący o ucieczce:
Pojawiły się w nim absurdalne rzeczy:
- pracownik fundacji miał przy sobie urządzenie elektryczne, choć procedury tego zabraniają
- obiekt uzyskał dostęp do baz danych, choć jego zasięg to 40 metrów. Jak to zrobił? Przez krótkofalówkę? Przecież ona nie powinna mieć dostępu do bazy danych, a raczej nikt nie był tak głupi by w zasięgu obiektu umieszczać terminal dający do niej dostęp (lub inne urządzenie)
- Spięcie w krótkofalówce zabiło doktora. Nie jestem ekspertem, ale jak wierzyć wiedzy z internetu, napięcie w takich urządzeniach to coś koło 4,5 V (max; a doświadczenie życiowe potwierdza te dane). Także to nikogo by nie zabiło, a nawet nie zraniło. W najlepszym razie trochę "poszczypało"
Co do ostatniego - już lepiej byś zrobił gdybyś napisał, że baterie wybuchły, bo to jest możliwe. Ale wciąż głupie - ze względu na myślnik pierwszy. Fundacja podczas przesłuchania łamie swoje własne procedury.
Także jak widzisz, jest przed tobą dużo pracy. Powiem, że koncepcja do mnie nie przemawia.
Taki super-haker, w stylu potwora z "metro 2033". A kiepskie wykonanie nie pomaga.
Niemniej przeczytaj to sobie na głos, popraw i zobaczymy. Może mnie przekonasz.
Powodzenia :)